Indie. Od kolonii do mocarstwa. 1857-2013

W połowie października zakończyła się moja pierwsza przygoda w roli szkoleniowca. Wspólnie z Krzysztofem Iwankiem z CSPA poprowadziliśmy szkolenia na temat obsługi Indyjskich turystów i współpracy z indyjskimi touroperatorami dla polkiej branży turystycznej w ramach  programu promocji Polski w Azji prowadzonego przez Polską Organizację Turystyczną.
Mam ogromną przyjemność zaanonsować, że Krzysztof właśnie opublikował swoją pierwszą książkę o Indiach. Jest to o ile mi wiadomo, także pierwsza polska książka o współczesnej historii Indii, a więc tym bardziej warta uwagi. Adam Burakowski jest autorem części do 1947 r., Krzysztof autorem drugiej połowy: od 1947 do 2013 r. (tak, to historia naprawdę współczesna!).
Książka wydana nakładem PWN lada chwila pojawi się w księgarniach i jest już dostępna w sprzedaży wysyłkowej. Polecam!

Święta prawda o Indiach.

Dziewięć żywotów

Niewiele jest osób, które znają Indie lepiej niż William Dalrymple. Nieznany u nas brytyjski historyk poświęcił badaniu subkontynentu już przeszło 20 lat swojego życia, czego owocem jest kilkanaście znakomitych książek, w których wchodzi głęboko pod kolorowy naskórek subkontynentu.

Czytaj dalej

Anonymous Kolaveri, czyli o cenzurze w Indiach

Parę miesięcy temu siecią, najpierw w Indiach, a potem na całym świecie zatrzęsła piosenka “Why This Kolaveri Di”. Niepozorne zdawałoby się nagranie bardzo szybko stało się hitem youtube’a, przekraczając 60 milionów odtworzeń. Kilka miesięcy później, Kolaveri znów wstrząsnęło siecią. Tym razem zupełnie inaczej. To za jej sprawą rozpętała się pierwsza indyjska wojna o cenzurę.

Czytaj dalej

Lalki w ogniu

Debiutancka książka dziennikarki „Rzeczpospolitej” szturmem zdobyła polskie księgarnie. Recenzenci są niemal zgodni: Lalki w ogniu napisane są fantastycznie, a Paulina Wilk władzę nad językiem ma niemal absolutną, co zdarza się rzadko w czasach internetowej neurozy, każącej autorom wypluwać krótkie, chaotycznie zdążające do celu zdania.

Wilk lubuje się w słownej ornamentyce i karkołomnych czasem porównaniach, ale nie pozwala, by zaszkodziło to precyzji jej wypowiedzi. Jej opisy Indii są plastyczne, choć niewskazane byłoby mówić, że ładne: autorka więcej niż o kolorach Indii pisze o ich rynsztokach, ale za to tak, że można je niemal poczuć. Czytaj dalej

Pokolenie przemiany czyli nowa sztuka z Indii

Para młodych ludzi na pikniku. Leżą razem na kocu, wokół nich walają się opakowania po fast foodzie. Oboje w dżinsach. Ona opiera głowę o jego brzuch, on ją
obejmuje ramieniem. Nic niezwykłego.
Pozornie, ponieważ to Indie. Na podstawie tego jednego zdjęcia można bardzo wiele
powiedzieć o tej parze. W Indiach publiczne okazywanie sobie uczuć formalnie
jest zakazane. Za pocałunek na ulicy można dostać mandat To w mieście. Na wsi –
zwłaszcza jeśli się naruszy kastowe tabu – może się skończyć o wiele gorzej. Dlatego
nawet bez podpisu (New Delhi, 2004), wiadomo, że zdjęcie wykonano w którejś z
największych metropolii tego kraju. Wiadomo też, że owi młodzi są wykształceni,
względnie bogaci i pochodzą z raczej liberalnych domów.
To właśnie o nich ( i przez nich) zrobiona jest ta wystawa. To oni – zaledwie około
20 proc. mieszkańców Indii, ale zarazem aż trzysta milionów ludzi – czy tego chcemy
czy nie – w dużej mierze decydują, gdzie zmierza teraz ludzkość. Dlatego warto ich
zrozumieć.

Czytaj dalej

Breakdance w slumsach

W ostatniej Ricie Baum dla i o dzieciach (do kupienia na serpencie) pojawił się mój kolejny tekst, niejako kontynuacja artykułu o undergroundzie w Indiach, tym razem o dzieciach ze slumsów którze uczą się breakdance’u.

Całość poniżej:

Czytaj dalej

Indie z Indii

Ostatnia „czarna” Rita Baum też gościła mnie na swoich łamach, mądrzącego się tym razem o niezależnej muzyce z Indii (po części efekt mojego i innych mądrzenia się o muzyce Global Bass na blogu Imported Go(o)ds ) Oto jak to wyglądało:

Obrazek

Czytaj dalej

Dilli.

Nie potrzeba wprowadzenia. Po prostu obejrzyjcie. 22 minuty, warto.

Czytaj dalej

Masala Rave

Tak krótko. Nowa (i stara, acz nieznana) muzyka z Indii w ramach promocji nowej Rity Baum w której mój tekst o tym samym.

Pokolenie przemiany

Jeśli jesteście lub będziecie w Warszawie, nie przegapcie tej wystawy. Po raz pierwszy w Polsce tak obszerny przegląd współczesnej sztuki Indyjskiej. Na dobrą sprawę, równie obszernego nie widziałem nawet…. w Indiach. Za jakiś czas o tym więcej, a tymczasem, na zachętę (lub ku pociesze dla tych co nie mogą) zapraszam do obejrzenia dwóch prac z tej wystawy, które dostępne są też na youtube

Szalony i prześmiewczy (?) teledysk Devendry Banharta, który w kontekście tej wystawy pokazuje jak pobieżny i karykaturalny jest wciąż image Indii na zachodzie.

Jak to napisał autor tej analizy w Guardianie, „nie wiemy jakie filmy z Bollywood ich inspirowały, ale napewno nie żadne z ostatnich 40 lat”.

Druga praca to nagrodzona w Cannes (a także w Krakowie) wzruszająca animacja Gitanjali Rao „Printed Rainbow”. Ona nie potrzebuje komentarza.

A na koniec polecam świetne komiksy o Kaszmirze Malika Sajada, które możecie poczytać tutaj

Tutaj moja recenzja z wystawy która ukazała się w Odrze 1/2012

Wystawa do obejrzenia w Zachęcie w Warszawie do 6 listopada.